
Sebastien Haller cieszy się z wywalczenia awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów w swoim debiucie w rozgrywkach.
Ajax po pokonaniu Borussii jest już pewny tego, że na jesień zagra wśród najlepszych drużyn Europy.
„Koniec końców to był dla nas dobry mecz, ale pierwsza połowa nie była najlepsza. W zasadzie była bardzo słaba. W naszej grze nie było odpowiedniego ruchu i być może brakowało nam nieco skupienia i koncentracji. Oczywiście w pierwszej połowie wydarzyło się wiele i chyba przez to nie byliśmy w stanie skupić się na naszym celu: wygranej.”
„Wiedzieliśmy jednak, że grają w 10 i jedyne czego nam potrzeba do spokój i opanowanie. Wiedzieliśmy, że te przestrzenie się w końcu otworzą. Wiemy, że jesteśmy dobrzy z piłką przy nodze, więc pozostało tylko czekać na miejsce. Oni musieli się w końcu zmęczyć nakładaniem na nas takiego pressingu.”
Haller ma powody, aby cieszyć się z tegorocznej Ligi Mistrzów, bo poza awansem, on sam jest w czołówce klasyfikacji strzelców z 7 bramkami.
„To dla mnie dobry turniej. Styl gry w jakim gramy sprawia, że mam wiele okazji do strzelania bramek. Jestem szczęśliwy i zadowolony. W zasadzie trudno to opisać, ale dla takich rzeczy gram w piłkę. Fakt, że zakwalifikowaliśmy się już do dalszej fazy czyni to tylko bardziej wyjątkowym.”