
Erik ten Hag i Perr Schuurs odbyli już konferencję przed jutrzejszym meczem Ligi Mistrzów z FC Midtjylland.
Tematem numer jeden nie mogło być nic innego jak bardzo zła sytuacja kadrowa Ajaksu, który z powodu Covid-19 być może będzie musiał radzić sobie bez Onany, Klaassena, Tadicia czy Gravenbercha.
„Wielu zawodników jest uprawnionych do gry w Holandii, ale nie w Danii. Nie są uprawnieni do wjazdu do Danii, mimo, że grali w Holandii i w innych miejscach. To dziwne. Ostatnia decyzja została podjęta popołudniu, tuż przed wylotem. Pozytywny czy nie, nie mogę nic powiedzieć na ten temat. Nie będę rozmawiał o indywidualnych przypadkach. To dziwne, ale żyjemy w bardzo dziwnych czasach. Nie będę wchodził w polityczne decyzje, bo jestem menadżerem piłkarskim.”
„Ostatecznie jednak przyjechaliśmy tutaj grać w piłkę i zrobimy to zawodnikami, których mamy dostępnych. To dobrzy piłkarze, a co najważniejsze w pełni zdrowi. Być może jeden czy dwóch piłkarzy zagra na innych pozycjach.”
Ten Hag nie zamierza jednak ukrywać swojego rozczarowania sytuacją.
„Cieszymy się, że możemy grać w piłkę. Oczywiście nie powinno być jednak tak, że sytuacja różni się w poszczególnych krajach. Gramy w jednej lidze, a teraz musimy zgodzić się na duńskie zasady i regulacje. Czy to nadal fair play, czy też zmierza w kierunku zakłócenia i nierównej konkurencji?”
„Można kwestionować te testy, ale fakty są takie, że piłkarzy z nami nie ma. Wszyscy są jednak zdrowi i nie mają żadnych objawów. Staramy się jeszcze ściągnąć tutaj jak największą liczbę zawodników. To ma jednak związek z regulacjami, zasadami, wyjaśnieniem sytuacji i interpretacją przepisów. Nie wiem jak dokładnie przebiegają takie procedury. UEFA i KNVB są w to zaangażowane, a my mamy nadzieję, że ktoś jeszcze do nas dołączy.”
„Musimy skupić się na piłce nożnej, a nie na przypadkach koronawirusa.” – dodał Perr Schuurs.
Amsterdamczycy mają duże podstawy do tego, aby sądzić, iż kadrę uda się wzmocnić. W przypadku Andre Onany i Ryana Gravenbercha jest to już trzeci pozytywny wynik testu w ciągu 2-3 miesięcy, co jest niemal niemożliwe i nie do pojęcia.
„Widzę pewnego rodzaju ekscytację hahaha. Zawodnik z pola między słupkami? Poradzimy sobie i z tym.” – zakończył z przymrużeniem oka Ten Hag, odnosząc się do zadowolenia duńskich dziennikarzy.